Na to dzięcioł stuku puku

czwartek, 3 marca 2011

Dzięcioł wybrał sobie drzewo rosnące w pojedynczym szpalerze odgradzającym street pobliskiego home od szerokiej, ruchliwej alejki. Dzielnie wykuł dziuplę (na wysokości może trzech metrów), a jakiś czas później słychać było dochodzące z niej radosne wrzaski dzięciolej młodzieży. Moje własne potomstwo! UUUU haaaa Nasz wiejski bar Naaaasz Dzięcioł W dniu nardzin