Większość zimowych tras pokrywa się z letnimi, znanymi uczestnikom wypraw. Pierwsze udokumentowane zimowe wyjście na cichostowskie łąki (mowa tu wyłącznie o tych łąkach, które znajdują się w obecnych granicach wsi) miało miejsce w dniach 2 - 3 grudnia 2010 roku. Trasa była zasypana śniegiem, w którym wędrujący raz po raz utykali, a przed samą łąką zaspy na ulicy były tak duże, że sięgały powyżej dachów samochodów. Po pięciu godzinach podchodzenia w wysokim, kopnym śniegu dwójka zdobywców stanęła na szczycie środka łąki.
wyprawa
niedziela, 5 grudnia 2010Autor: vader696 o 22:32
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarze:
bardzo fajne fotki. Cichostów to dla mnie najpiekniejsze miejsce na Ziemi, zarówno latem jak i zimą. Szkoda że tak rzadko tam bywam....
Prześlij komentarz