W słoneczny dzień idziesz se na spacer do lasu a tam na głównej drodze nawet w słoneczny i upalny dzień świecą się lampy. Później jest lament dyrektorów, że brakuje pieniędzy na wszystko. Ile kosztuje? Jak długo? Dlaczego? Skąd się bierze? Chciałoby się coś zrobić, zdziałać, żeby relax niedzielny nie zaczynał się śniadaniem o 13, a kończył późnym wieczorem w korku na wyjazdowej do Cichostowa. By można było rozkoszować się i częstować się typowym polskim ciastem - pomimo braku godziny policyjnej i darmowej pościeli. Cóż oczekiwać skoro nawet disco relaxu nie wznowili a legioniści mają wciąż wolne.
swieci jasno
niedziela, 23 maja 2010Autor: vader696 o 20:54
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Czy obiekt ze zdjęcia nr2 to ten agresor Telimeny?Może to być ? Taki malutki i takiej szkody mógłby narobić?A ten wjazd na posesję czeka i czeka na gości.Zazielenił się przyjaźnie i co nikt przezeń nie przejedzie?Nikt nie wzbije tumanów kurzu?Żaden rumak nawet stalowy nie odciśnie swojego śladu na tej drodze tak smacznie ocienionej kolorowymi liśćmi leszczyny?
Na próżno Kasia i kaczuchy wyciągają szyje.Nic to- byle do czerwca.
ps.Już czuję jaki komentarz wstawi Fujcio.Aż ciary po plecach mi przechodzą.A może to nie ciary tylko cichomroooowy?
nic nie napiszę.
Prześlij komentarz